bez pośpiechu, gdyż nie nadaje się do szybkiego dziergania
i bez presji, bo ma być prezentem na Boże Narodzenie.
Szal dla mężczyzny w kolorach męskich,
geometryczny i logiczny,
w zamierzeniu inspirowany Art Deco.
Czy tą inspirację w nim widać? sami oceńcie, bo ja jestem stronnicza :)
Najpierw była sama idea plus zestaw kolorów.
Oraz bardzo długa rada pedagogiczna, na której razem z kolegą (element męski) zajmowaliśmy się między innymi działalnością artystyczno-plastyczną. Powstały trzy wersje i po krótkiej naradzie wygrała właśnie ta:
Na papierze wyglądała nieco inaczej, w robótce trochę się proporcje poprzesuwały, ale idea została zachowana.
Rozrysowałam sobie wzór na papierze w kratkę,
najpierw w wersji mniejszej i policzyłam kratki przypadające na dany kolor, potem obliczyłam ich wartość procentową
w stosunku do całości, żeby mniej więcej rozeznać, ile włóczki kupić.
A potem powstała druga wersja, w skali 1:1, czyli jedna kratka = jedno oczko.
Musiałam posklejać trzy papiery kancelaryjne, żeby całość ogarnąć.
I już zaczyna powoli być widać, dlaczego nie nadawało się to do szybkiego dziergania.
Płachta ze wzorem po rozłożeniu zajmowała pół wersalki, motków w bezpośrednim użyciu było zazwyczaj około dziesięciu, i bardzo trudno było się z tym przemieszczać. Dzierganie zostało ograniczone do jednego miejsca, w którym od początku została ustalona pozycja każdego kłębka i wszystkich innych pomocy.
Kolory zmieniałam metodą wymyśloną we wczesnej młodości, czyli zaplatałam jeden za drugi. Wygodne i efektywne,
ale kłębków się mnożyło coraz więcej, zwłaszcza czarnych kawałków było sporo.
Niby nad tym wszystkim panowałam, ale znowu - pod warunkiem, że każdy kłębek miał ściśle przypisane miejsce
i się go trzymał.
A w trakcie dziergania oglądałam 'Ziemię obiecaną'.
Właściwie to mogę z ręką na sercu powiedzieć, że prawie cały ten szal powstał przy Reymoncie w wersji Wajdy.
Uwielbiam ten film.
Za scenografię, która jest po prostu przecudowna.
Za muzykę, która jest balsamem na serce i duszę.
Oraz za trzech młodych, silnych, przedsiębiorczych. Za ten entuzjazm, który z nich tryska i za tę energię, która ich rozpiera.
I to były trzy aspekty, na których się skupiałam, reszta jakby przepływała obok mnie.
Odbywało się to tak, że kupowałam program telewizyjny na dwa tygodnie, studiowałam wnikliwie Kino Polska, i ilekroć puszczali 'Ziemię obiecaną' nie w godzinach pracy - rezerwowałam czas na dzierganie szala.
A puszczali nawet kilka razy w tygodniu, taka jakaś faza była :)
Rodzina przyzwyczaiła się do mojego chyzia dość szybko, zresztą często przypadał na godziny wieczorne i nikomu nie przeszkadzał.
Oglądałam tylko w telewizji, nie lubię filmów z internetu, wolę 'real life' :)
Po ponad połowie zabrakło mi czarnego i musiałam dokupić, jakoś te moje procenty nie wzięły pod uwagę ramki :)
Włóczka to Lana Grossa Cool Wool Alpaca i polecam ją szczerze i gorąco! bardzo miło się dziergało, fajnie się zblokowała, nawet chowanie setki nitek nie było takie najgorsze!
Podsumowując - jestem zadowolona! wszechstronnie,
bo i udzierg przyjemny,
i efekt końcowy dość ciekawy,
no i w dodatku znam większość dialogów z 'Ziemi Obiecanej' na pamięć :)
niby do niczego to ostatnie przydatne nie jest, ale z drugiej strony dzierganie też można zastąpić gotowym produktem ...
więc się wyrównuje, rozwój manualny i intelektualny poszły tym razem równolegle, hehe
W zeszłym tygodniu się zleniłam i nie było postu, ale już jestem znowu.
I pozdrawiam bardzo serdecznie :)
ps. w piątek kolejna emisja mojego ulubionego filmu, i już rozmyślam, jaką nową robótkę sobie przeznaczyć na tę intencję. chyba się uzależniłam :)
Przepiękny jest ten szalik,bardzo oryginalny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! jedyny w swoim rodzaju, i chyba nie czuję potrzeby stworzenia drugiej wersji :)
UsuńGeometrię widzę...znaczy ispirację Art Deco widać gołym okiem:)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonałaś ten szal:)
Dziękuję! staraliśmy się przy wymyślaniu właśnie połączyć czystą geometrię z jakim dodatkowym 'zawijasem' :) chyba się udało :)
UsuńSzal wspaniały nie ma co tu pisać cudo i już - mówisz w piątek film no to muszę przysiąść bo Ziemi Obiecanej wstyd się przyznać ale nie oglądałam. No to dziergamy razem w piątek - PA
OdpowiedzUsuńZapraszam, akurat w porze obiadowej wypada, ale że dzień wolny od pracy, to można obiad zjeść później :)
Usuńbędę się z Tobą łączyć 'duchowo', bardzo ciekawa jestem, czy Ci się film spodoba!
Bardzo ciekawy i oryginalny:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńOryginalny szal tylko dla siebie widziałabym w innych kolorach:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa początkowo też chciałam te kolory bardziej urozmaicić, no ale skoro miał wyjść męski, to tak coraz bardziej się ujednolicały do podobnej tonacji :)
UsuńWykazałaś wielkie samozaparcie w pracy twórczej, ten szal jest niewątpliwie dziełem sztuki - gratuluję! Kolory świetnie dobrane, wzór trochę przypomina kilim, zwłaszcza, że jest pokaźnych rozmiarów.Obdarowany będzie zachwycony, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację, taki bieżnik na stół, albo nawet kilim na ścianę - bardzo mi się taka wersja podoba, bo całość widać :)
Usuńpozdrawiam wzajemnie :)))
Bardzo oryginalny szal; podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś dziergałam pewną rzecz z którą nijak nie szło się przemieszczać, znam ten ból :)
Gorąco pozdrawiam
dziękuję, to rzeczywiście było wyzwanie, obkładałam się wszystkim potrzebnym i niepotrzebnym, tak na wszelki wypadek, żebym nie musiała wstawać za szybko :)
UsuńZachwycający pod każdym względem:)
OdpowiedzUsuńBasia, dziękuję!!!
UsuńSzal wygląda jakby był namalowany. Jest cudny, wspaniały. Gratuluję wyobraźni i cierpliwości. Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ela! to właśnie podoba mi się w nim bardzo, taki jakby obraz wyszedł :)
UsuńArtystyczna wizja ziemi obiecanej?Piekna ta wizja. Podziwiam, podziwiam...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże i tak być - ziemia obiecana oczko po oczku ;) dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńBardzo podoba mi sie Twój projekt. Przemyslałaś w nim wszystko: dobór kolorów, wzór. Super. Na pewno się spodoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję! tak się jakoś fajnie wszystko poskładało w tym szalu :)
UsuńŚwietne połączenie kolorów a i całość prezentuje si rewelacyjnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny szal. Niezły sposób na zaplanowanie czasu na robótkę :)
OdpowiedzUsuńW pionie i wiązany wygląda rewelacyjnie. Chyba dałabym go już teraz, żeby takie cudo mogło się pokazać jak najszybciej w użyciu :)
Niesamowita jesteś! Przepiękny szal! Kawał bardzo dobrej roboty! :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z taką logiczną układanką, którą kiedyś miałam. Były różne kształty i z nich trzeba było ułożyć to co pokazywały różne obrazki, a całość mieściła się w małym prostokątnym pudełeczku :-) Super :-)
OdpowiedzUsuń