Witajcie! gotowe?
więc zaczynamy.
Początek jest najbardziej skomplikowany,
starałam się to jak najprościej przedstawić i wytłumaczyć, co, z czego, jak i dlaczego:)
Nabieramy oczka. Metoda klasyczna, z dwóch nitek, kciuk i palec wskazujący. Zrób pierwsze oczko jakiś metr od początku włóczki i nabierz 70 oczek. Wszystkie na jeden drut, do robienia na okrągło przejdziemy za chwilę. Wypraktykowałam, że dużo prościej jest przerobić pierwszy rząd jeszcze na płasko, a na okrągło zacząć od drugiego rzędu. Różnicy w łączeniu praktycznie nie widać, a o ile wygodniej!
Rząd 1: *2 oczka prawe, zamknij 4 oczka* i powtarzaj to w następujący sposób:
5 razy na pierwszym drucie,
dołóż drugi drut, powtórz * * 3 razy,
dołóż trzeci drut, potwórz * * 2 razy.
Ścieg wygląda jak na zdjęciu obok.
Nie musisz liczyć oczek, wystarczy policzyć te pętelki pod spodem i sprawdzić, czy w każdej 'grupce' na drucie są 3 oczka. Jeżeli tak - wszystko gra.
czyli
jeden rządek rozłożony na trzy druty. Trochę nierówno, ale jest w tym cel.
Dalej są dwie możliwości:
pierwsza wykorzystuje fakt, że ilość oczek na drutach jest rozłożona nierówno. Nie bierzesz czwartego druta, tylko przy pomocy pierwszego i ostatniego przerabiasz pierwsze oczka. Tym sposobem łączysz robótkę, przejście masz na jednym drucie (żółta strzałka), w sumie na każdym masz mniej więcej po tyle samo oczek.
druga możliwość, to wziąć od razu czwarty drut i przerabiać na okrągło. Rozłóż wtedy oczka mniej więcej po równo na wszystkie druty.
Rząd 2: *2 oczka lewe, dwa narzuty/nawinięcia, oczko lewe*
innymi słowy - wszystkie oczka, które są na drutach na lewo, a pomiędzy nimi po dwa narzuty. W następnym rzędzie z tych narzutów powstaną oczka.
To, w jaki sposób narzucasz oczka albo ułatwi albo utrudni Ci pracę w następnym rzędzie. Jak powiedziałam, z narzutów mają powstać oczka prawe. Mają wyglądać tak:
Nie jest istotne, w którą stronę będzie szedł łańcuszek na spodzie, ważne tylko, żeby konsekwentnie w jedną stronę.
Każda z nas dzierga inaczej, dlatego popatrz jakie nawijanie oczek jest dla Ciebie najlepsze - od przodu do tyłu czy od tyłu do przodu, żeby potem w następnym rzędzie łatwo Ci się te narzuty przerabiało :)
Rząd 4: wszystkie oczka na lewo
Rząd 5 i kolejne: *1 oczko na prawo, 1 oczko na lewo* i tak do końca rzędu.
Przechodzimy do dziergania bezmyślnego, włączamy telewizor, youtuba lub audiobooka i lecimy tym ściągaczem, aż do zaczęcia klina na kciuk.
Klin zaczyna się nieco poniżej nadgarstka, zmierz dotychczasowy udzierg i sprawdź, jaka długość Ci odpowiada. Falbanka na górze wygląda mniej więcej tak samo na obu stronach, możesz więc też wybrać opcję wywijanych mankietów - wtedy musisz wydziergać je dłuższe.
Policz rzędy od pierwszego ściągaczowego do końca robótki i zapisz gdzieś, ułatwi Ci to sprawę przy drugiej mitence :) Ja zrobiłam 20 rzędów, tak na równo, żeby łatwiej pamiętać, ale nie sugeruj się nadmiernie - długość mankietu zależy całkowicie od Ciebie.
No i teraz czas na klin kciukowy.
Ale o tym już w następnym odcinku :)
PS. jeżeli masz drugi zestaw drutów, zrobiłaś część pierwszą i czujesz niedosyt, to możesz też zacząć drugą mitenkę :)
I jeszcze na koniec dzisiaj, zanim zajmiecie się fotografowaniem i linkowaniem, dodam, że znowu nie udało mi się stworzyć jednolitego wzoru. Prawie zawsze tak mam, we wszystkich dziedzinach życia z gotowaniem na czele - potrzebę indywidualizacji.
Właściwie każdy mój wzór zawiera elementy, które można modyfikować: długość, liczbę powtórzeń, proporcje pomiędzy elementami itd.
Taka potrzeba samodzielności we mnie siedzi, przekonanie o zmienności świata, możliwości modyfikacji dzieł ludzkich, zaryzykowaniu wersji na 'inaczej', no i głęboka niechęć do wszelkich instrukcji niezmiennych i 'na sztywno'.
Na zasadzie, że co jeden rozum ludzki wymyślił, to inny rozum ludzki może zmienić.
Choć czasami wychodzi kompletna klapa,
przy pieczeniu ciast na przykład :(
Też tak może macie?
CZĘŚĆ 2, CZĘŚĆ 3, CZĘŚĆ 4 i PREZENCIK :)
Opis zrozumiały, zdjęcia czytelne, niedziela dla mitenek. Dagmaro dziękuję:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, i czekam na pierwsze relacje :)
UsuńRewelacyjny opis i ilustracje. Kiedyś nie rozstawałam się z drutami, teraz zafascynował mnie quilling, ale mam nadzieję, że wrócę ponownie do robótek.
OdpowiedzUsuńO widzisz, a mnie quilling fascynuje cały czas, wprost oczu nie mogę oderwać, a potem druty w ręce i dalej do dziergania. A sama quillingu coś nie mogę zacząć ...
Usuńzamykanie oczek zawsze było moją piętą Achillesową... moja falbanka nie wygląda tak ładnie jak na zdjęciu
OdpowiedzUsuńOsia, spróbuj zamykać ciasno, tych oczek i tak jest za dużo i falbanka będzie tak czy siak!
UsuńWalczę dzielnie :)
UsuńJupi, mam mankiecik! Śliczny jest. Zero perfekcji, ale co tam... wstawiłam link
UsuńDzięki za przyjęcie mnie do zabawy :)
Cała przyjemność po mojej stronie! a perfekcją się nie przejmuj :)
UsuńWyszły piękne - opis wykonania bardzo przydatny na pewno się przyda:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do drużyny dziergającej wspólnie :)
UsuńNie przepadam za mitenkami, bo straszliwie marznę w paluszki, ale zupełnie zachwyca mnie brzeżek. Z pewnością gdzieś go wykorzystam. Dziękuję za tutorial!!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba, pokaż, co zrobisz!!!
UsuńCzęść pierwsza wykonana !
OdpowiedzUsuńFalbanka jest bardzo pomysłowa, można ją wykorzystać w innych robótkach.
Świetnie tłumaczysz.
Dziękuję, myślałam jeszcze o czapce z taką falbanką, ale to plan na przyszłość :)
UsuńDziergam, dziergam, i nie mam pojęcia, co z tego będzie. Falbanka wyszła jakoś krzywo i w ogóle bardzo się na niej zaznacza ten "baranek" z oczek lewych, którego nie widać na Twoich zdjęciach, a poza tym boję się, że całość wyjdzie mi zbyt rozwlekła, choć już zmieniłam druty z 3,5 na 3. Pewnie skończy się jak zwykle :/
OdpowiedzUsuńMoże ten 'baranek' się wciągnie, jak zrobisz więcej? moje też na początku nie wyglądały zbyt rewelacyjnie, dopiero w 'większej całości' trochę lepiej.
UsuńZ jakiej włóczki robisz? może tutaj leży przyczyna ...
Mimoza Multi Natura, 100g/325m, akrylowa. https://picasaweb.google.com/lh/photo/7Dn1LMUPUTIKhI6NwOAvHdMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink - na razie tyle mam.
UsuńNa moje oko wygląda w porządku, ale jeżeli zmieniłaś druty w trakcie, to możesz spróbować spruć i zacząć od początku na tych cieńszych. Będzie jednoliciej, no i zawsze jak się coś robi drugi raz, to lepiej wychodzi. Przynajmniej ja tak mam.
UsuńTrzeci raz już nie, bo zaczynam się nudzić i kombinować, ale drugi to tak :)
I ja się dorzuciłam ze swoim początkiem, nawet udała mi się (po raz pierwszy!) współpraca z żabką.
OdpowiedzUsuńNiestety, zdjęcie koszmarne, ale warunki oświetleniowe beznadziejne.
Pozdrawiam :)
Pierwsze koty za płoty! Jest falbanka, nie tak perfekcyjna jak u Ciebie, ale jest.Ponieważ już późno, jutro chyba zacznę od n owa. Zrobię fotki i jeżeli tylko któreś z wnuków sie pojawi poproszę o wstawienie fotek (tego niestety jeszcze nie zdążyłam się nauczyć) Cieszę się tym co mi wyszło. Dzięki ci "Żółty Mieczyku" A tak na marginesie mieczyki jakiego kolwiek kolory zawsze są piękne i dekoracyjne. Pozdrawiam cieplutko i nowo-rocznie - Izabela
OdpowiedzUsuń