Po zrobieniu Echo Flower zaprezentowanej w poprzednim poście zostało trochę włóczki,
więc postanowiłam dorobić coś do kompletu. Zgłosiłam się na testerkę Reggia Beret, zostałam przyjęta, i oto efekt.
Robiłam z tego mięciutkiego i milutkiego mohairu himalajskiego, i tutaj zdziwienie. Chusta, mimo, że robiona na dużo grubszych drutach, jest dość zwarta i konkretna w dotyku. Beretka zaś dziwnie cieniutka i zwiewna.
Tak wygląda na właścicielce:
Pozdrawiam odwiedzających i komentujących, cieszę się, że podoba się Wam musztardowe Echo Flower i mam nadzieję, że też się Wam spodoba beretka.
Bisous à Françoise-Anna, je te souhaite une bonne dimanche et je t'invite à revenir ici souvent!
ps. il y a un bouton de traduction à droite.
superowa beretka
OdpowiedzUsuńrazem y chust stanowią przepiękny komplet
Dagmaro musiałaś się napracować robiłam echo i wiem ile pracy to kosztuję i teraz ten beret super
fajny komplet :) podoba mi sie kolor szkoda, ze kolor kompletnie do mnie nie pasuje, bo zestaw jest tak fajny, że dla siebie bym zgapiła :)
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo zadowalający :):):) Ja magic loopa nauczyłam się niedawno, ale kurczę jakoś mi z nim nie po drodze... Uwielbiam za to robić czapki na żyłce 40 cm, a potem już na skarpetkowych. Prawdziwy komfort :) Dziękuję za miły komentarz :) Dzięki niemu do Ciebie trafiłam i już mi się podoba :):):): pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno... Zapomniałam... W jaki sposób można się zgłosić na testerkę? jestem na ravelry, ale korzystam z niego głównie do szperania po wzorach... Chciałabym być bardziej aktywna... Pomóż proszę, napisz, jak się "zaciągnęłaś" do tego projektu. bardzo bym chciała wziąć udział w czymś takim :)
OdpowiedzUsuńWitaj Daguś :) ja też robię podobne berety , tylko w większości wzorami żakardowymi ... ale Twoje też są superowe , pozdrawiam, dagmarella72 :D
OdpowiedzUsuń