Szło lato, sweter mało potrzebny przy upałach, więc założyłam sobie, że będę codziennie podciągać mały kawałek przy okazji serialu o Sulejmanie i jego kłopotach rodzinnych.
Po jakichś dwóch miesiącach sułtańskie perypetie wyczerpały moją odporność na oglądanie seriali, przyszło lato i sweter poszedł w odstawkę.
I to był błąd! najtrudniej wszak wrócić do odłożonego ufoka!!!
I dopiero styczniowa zima mnie zmotywowała,
i skończyłam.
Wielkie halo to to nie jest, dlatego Sulejman ma przydomek 'niewielki' :)
Taki zwyczajny zwyklak.
I właśnie dlatego go bardzo polubiłam, gdyż w tym jego ograniczonym wyrazie kryją się nieograniczone możliwości. Same popatrzcie:
Z Flower Princess, czymś tam szarym i Party Line:
Samarama, Stolen Lace i Barelka:
Dziki Róż, Darmuta i Coś tam zielone:
Bella Mirella, Publiczna i jeszcze jedna twórczość radosna na seledynowo:
I tak sobie codziennie inaczej wyglądam, i repertuar wyczerpuje mi się po dwóch tygodniach dopiero!!!
Bardzo mi się to podoba, bo ja się przyzwyczajam i lubię nosić to samo. A tu niby to samo, a inaczej :)
Dzisiaj środa, czytam więc razem z Maknetą.
Ku mojej wielkiej radości odkryłam w miejskiej bibliotece półkę z książkami obcojęzycznymi.
Sporo angielskich, kilka niemieckich i włoskich oraz francuskie. Francuskich sztuk dokładnie trzy, ale za to dwie Agathy Christie i Hrabia Monte Christo.
A Agatha Christie po francusku to jest cudo nad cudami!
Po polsku czytam jej kryminały z przyjemnością, w oryginale też jest miło, za to wersje francuskie uwielbiam bezgranicznie. I właśnie mam okazję sobie przypomnieć Miss Marple w Hotelu Bertram.
I treść, i język przekazu idealne!
Pozdrawiam po turecku i po francusku :) i po polsku, najserdeczniej!!!
Najlepsze są zwyklaki-fajnie wyszedł i ile różnych rzeczy do niego pasuje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny zwyklaczek, możliwość kombinacji praktycznie nieograniczona:)
OdpowiedzUsuńLubię ubrania pasujące prawie do wszystkiego. Sweterek wyszedł bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńLubię ubrania pasujące prawie do wszystkiego. Sweterek wyszedł bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńSwietny ten sweterek, zazdroszcze znajomosci francuskiego:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Języki to moja wielka miłość, całe życie trwa i ciągle się rozwija :)
Usuńsweterek cudo.:)
OdpowiedzUsuńDoskonały sweterek :-) Takie lubię najbardziej - niby nic wielkiego a pasuje do wszystkiego :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam długie oglądanie perypetii Sulejmana - moja wytrzymałość skończyła się po 5 minutach...
Za to jestem pełna podziwu dla Ciebie - wielu ludzi nie czyta nawet w ojczystym języku, a Ty... dla mnie jesteś ideałem! Agatha Christie po francusku - jesteś wielka.
Pozdrawiam serdecznie.
Bo ja taka wielojęzyczna jestem z zamiłowania :) lubię, samo mnie ciągnie i ciągle się uczę nowego. Tak dla przyjemności.
UsuńA Sulejman? zachwyciły mnie kostiumy, scenografia i turecki pod lektorem, tak sobie próbowałam ten turecki podsłuchiwać i sprawdzać co nieco :)
Fajny pomysł z różnymi stylizacjami do sweterka.
OdpowiedzUsuńTaki sweterek to jest to.Pasuje do wszystkiego i jest cały czas noszalny.Udał Ci się.
OdpowiedzUsuńLosy Sulejmana ogladałam dość długo ale już nie ogladam i czytam opisy odcinków.Fakt fajny i bardzo barwny film.Stroje i komnaty robia wrazenie.Jakoś rozleniwiłam się i mało filmów oglądam a więcej czytam.
Gratuluję znajomosci jezyków obcych.Pozdrawiam serdecznie.
taki zwyklak daje spore możliwości wykorzystania jako baza do chustek, spodni, spódnic...można szalec kolorystycznie i z wzorami.
OdpowiedzUsuńZwyklaki rządzą!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Proste jest piękne i daje wiele możliwości, a jak w dodatku jest szare, to zakochuję się od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńW prostocie siła :)
OdpowiedzUsuńSzarość jest chyba jedynym kolorem, który można łączyć z każdym innym. Twój sweterek jest super, w zestawie z "Publiczną" najbardziej mi się podoba, ale wszystkie wersje są ciekawe. Ty przestałaś oglądać ten serial, a ja pod wpływem jego pięknej muzyki zawsze na chwilę zasypiam.
OdpowiedzUsuńświetny:) Też bardzo lubię jak to samo moze wyglądać róznie z różnymi dodatkami:) A swoją drogą dodatki fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńZwyklak wspaniały Ci wyszedł! Lubię dziergać i nosić takie sweterki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSultan czy nie oszalamia do ilu kolorkow i szali, zamotek i cudeniek pasuje, czolem mu trzeba bic. Dane techniczne (jezeli mozna ;-))) ) pt : trzeba na niego ile welny powiedzmy rozmiar L przy jakich drutach i jaka jest grubosc lub jak kto woli jaka jest dlugosc przy 100 g.Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRela, to była całkowita improwizacja, próbkę zrobiłam i przeliczyłam sobie, ile tych oczek mi potrzeba, a potem to już całkowicie twórczość radosna. Więc niewiele Ci pomogę.
OdpowiedzUsuńA wełna to cieniutkie coś z cewki, robione w 5 nitek.
Czyli nie sultan lecz spontan. Ale fajny. Dziekuje za odpowiedz. Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń