poniedziałek, 12 października 2015

Prawda jest taka

     że duuużo lepiej w kwestii pogody to już nie będzie.

     Ja nie chcę krakać,
     ale nawet jeżeli się zdarzy lepiej, to na krótko.

     Ogólna tendencja jest spadkowa.

     Nie ma się co łudzić.

     Śnieg co prawda chwilowo stopniał,
     ale tutaj kluczowe jest słowo 'chwilowo'.

     Trzeba być przygotowanym na trudną zimę.

     Dlatego
     dziergajmy, dziergajmy, dziergajmy :)

     Część druga mitsów jutro rano,
     a potem w środę i czwartek.

     Nie ma co rozwlekać, co zrobione, to może od razu posłużyć, a co zostawione na później, to już różnie bywa.
     Czasami i do wiosny poleży ...

     A na cóż nam mitsy wiosną???




Pozdrawiam serdecznie i po egipsku (Prus twierdzi, że to oryginał z tamtych czasów):

obyście żyły wiecznie,
oby nie było jęków w Waszych komnatach i nieszczęście nie szło za Wami!
Oby Wasze czyny nie załamały się
i oby Was prąd nie porwał, gdy będziecie płynęły Nilem na drugi brzeg!

3 komentarze:

  1. No i trudno się mówi, latem i tak mocno grzało ...
    Slonko nas rozpiescilo...a teraz trzeba wyciagnac grube swetrzyska, zlapac zs druty i dziergac do upadlego :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj zapisałam się na dzierganie :)
    Włoczka przygotowana, teraz tylko muszę znaleźć chwilę na dzierganie.
    Śnieg za oknem bardzo mnie mobilizuje.
    Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję już zaraz zacząć dziergać... Najpierw dla mojej ulubionej fryzjerki białe, a później dla siebie :-) Tylko sobie to muszę najpierw kupić włóczkę...
    U mnie też zimno... ale na szczęście bez śniegu. Na razie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)