Czyli chusta Publiczna po raz raz kolejny :)
Patrzcie i podziwiajcie, bo wszystkie chusty przepiękne !!!
Pierwsza chustę zrobiła Ela z bloga Dzianinowe Studio. Błyskawicznie wprost! A jaki apetyczny kolorek!
Kolejna Publiczna, a właściwie Antystresowa jest autorstwa Honoraty z Wilna, która przy okazji założyła też bloga Rękoczyny Wileńskie - koniecznie odwiedźcie!
Honorata - uwaga!!! - wydziergała jeszcze drugą Publiczną dla córki :)
Następna testerka to Gosia z bloga Kwietniowe Dłubanki. Jej chusta jest bez pikotków i prezentuje się tak:
Piąta chusta jest autorstwa Celiny z bloga Robótki Celi i jest w przepięknym kolorze!
Zawsze się zachwycam, jak widzę mój wzór wykonany przez kogoś innego. I zdumiewam sama sobą.
Na zasadzie, że nie mogę w pierwszej chwili uwierzyć, że to ja mam swój wkład w to ładne coś.
Pewnie dlatego, że bardzo często spotykałam się z traktowaniem mojego dziergania jako takiego zajęcia niższej kategorii i tak mi w głowie zostało.
Ciekawa jestem, czy też macie takie zaszłości z dawniejszych czasów? Że robienie na drutach to takie zajęcie, jak już nie ma nic innego ciekawszego do robienia, i że nic w nim nie ma, co mogłoby stanowić przedmiot zainteresowania, że o zachwycie nie wspomnę. A już chwalić się takim hobby to zupełnie nie wypada.
Może przesadzam, teraz już tak nie jest, ale czasami tak właśnie się czuję.
Pozdrawiam serdecznie i pracowicie :)))
Pięknie wyszły wszystkie chusty i nic dziwnego- świetny wzór i super testerki :-)
OdpowiedzUsuńTesterki pięknie wydziergały swoje chusty, to musi być budujące - zobaczyć różne warianty własnego projektu. Tym bardziej nie mogę pojąć niedoceniania przez Ciebie, własnych, nieprzeciętnych zdolności i umiejętności. Co Cię obchodzą opinie osób, będących zapewne laikami w zakresie dziewiarstwa? Powiedz im, że w każdej dziedzinie można być nieudolnym rzemieślnikiem lub artystą, a pasja tworzenia przynosi radość. Głuchy nie ocenia muzyki, ani ślepy malarstwa, więc niech sobie darują złośliwe komentarze. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPiękne chusty i kazda ma swój urok.To twoje dzieło w różnym wykonaniu.Oko cieszy efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńMoja mama robi na drutach można powiedzieć całe życie.Mnie ubierała w to co udziergała z wełny.którą przedła babcia.ja też dziergam och długo.Na mojej drodze spotykam panie dziergające w każdym miejscu i cieszące się ze swojej pasji.To jest pasja i nie warto zwracać uwagę na nie rozsadne komentarze.Moja wnuczka ma 7lat i juz zaczyna powolutku machać drutami.
Dagmaro Twoje wzory są cudne i twórz dalej dla siebie i dla nas.Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuję za mozliwość testowania wzoru.
Wszystkie chusty piekne. wzor ten sam, a każda wygląda inaczej. Ja tez dorastałam w prekonaniu, że robótki na drutach to strata czasu. Jestem całowitym samoukiem, w mojej rodzinie nie dziergał nikt:-) Czekam z niecierpliwością na Twoje kolejne wory. Dziekuje Daga za tak miły post:-)
OdpowiedzUsuńWzór cudny to i do każdego koloru pasuje - piękne prace !
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne! Miałaś wspaniałe testerki wzoru :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ach, szkoda że nie zostałam Twoja testerka, bo po 7 chustach na szydełku w ciagu 4 tygodni marzy mi sie jakaś na drutach. A wzór cudny. Wszystkie dziewczyny spisały się, bo wszystkie chusty prześliczne.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie wstydziłam sie robic na szydełku czy drutach w miejscach publicznych. Robię to bez zawstydzenia dosłownie wszędzie, i tak od ponad 35 lat. W ten sposób nawiązuje często rozmowy, a potem nawet klientów :)
Jeszcze jedno... chwalenie sie tym? Tak powinno być! W moim CV jest to pozycja obowiązkowa. W ten sposób mój obecny pracodawca przekonał się że jestem "cierpliwa, dokładna, punktualna i mam wyobraźnię".
pozdrawiam :)
Piękne chusty
OdpowiedzUsuńNo co Ty piszesz !!!!??? Ja podziwiam osoby, które potrafią od początku do końca stworzyć wzór. Co prawda rzadko mi się zdarza zrobić coś bez wkładu własnego, ale opracować całość to umiejętność, której zazdroszczę. Ja wychowałam się w domu, w którym rękodzieło było na porządku dziennym. Moja babcia potrafiła wszystko, nie przesadzam. Dla mnie dziwne jest, jeśli ktoś nie potrafi zrobić na drutach szalika lub przyszyć guzika. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne są wszystkie. Wspaniałe testerki wspaniałego wzoru:)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór i piękne udały się chusty. Kiedyś podczas spacerów z dzieckiem zabierałam robótkę i dziergałam siedząc na ławce. Przyciągało to zdziwione spojrzenia, a nawet komentarze w stylu 'to jeszcze ktoś na dzierga?' i kręcenie głową z niedowierzaniem. Ja na to 'dzierganie przeżywa prawdziwy renesans'. Nie czułam się dziwnie absolutnie. Wręcz przeciwnie - coś w rodzaju dumy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Spisały się testerki na medal. Te cudeńka zostały stworzone dzięki Tobie i Tobie chwała największa.
OdpowiedzUsuńCóż tak to bywa, kto nie umie robić na drutach czy szydełkiem krytykuje. Zdarzyło mi się, usłyszeć "Ty to nie masz co robić ja mam pełne ręce roboty na takie bzdury nie mam czasu" a za chwilę a "zrobisz dla mnie chustę?". Odpowiedź sama ciśnie się na usta - nie chce mi się jestem leniwa. Najczęściej słyszę słowa zachwytu i to buduje. Serdecznie pozdrawiam :)