niedziela, 21 września 2014

Nie całkiem 'wsiok'

Dużo się dzierga, tylko jakoś kiepsko z dokumentacją.
Jakiś czas temu postanowiłam ulepszyć swój warsztat i umiejętności dziewiarskie. Ciągle odkrywam nowe rzeczy i dziwię się nimi oraz sobą. Sobą głównie z tej przyczyny, że są to rzeczy proste i logiczne, a ja sama z siebie na nie nie wpadam.
Metodę samokształcenia wybrałam prostą - zgłaszam się do testów na Ravelry.
Oto jedna z moich zdobyczy ostatniego tygodnia. Nazywa się Not Quite a Hillbilly Hat, czyli Czapka nie koniecznie dla wsioka / wieśniaka. 






Robótka szybka, łatwa i przyjemna. Miałam w zapasach motek takiej fajnej w dotyku włóczki nieznanego pochodzenia, i uznałam, że właśnie nadszedł jej czas. Okazała się zupełnie nieprzewidywalna. Ciężka, sprężysta, a w dodatku prawdziwa wełna.



Czapka z założenia miała być 'beannie', czyli taka zwykła czapka bez nadmiaru z żadnej strony. Po zblokowaniu osiągnęła rozmiary sporej krasnalki. Układa się bardzo twarzowo, więc w sumie niech będzie.

Wzór wydawał mi się dość skomplikowany z tymi ukośnymi nitkami idącymi nie wiadomo skąd i dokąd, i był głównym powodem, dla którego wybrałam Wieśniaka do testowania. Nic bardziej mylnego - ten skomplikowany efekt osiąga się niezwykle prostymi środkami.



Pozdrawiam mglisto - jesiennie :))) Jest chłodno, będzie zimniej, sezon na dzierganie w pełni!!!

4 komentarze:

  1. Bardzo ładna czapucha i ten kolor jest obłędny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisz kiedyś proszę o tym testowaniu, jak się zgłaszać, gdzie, jakie są zasady. Ja bym z chęcią poczytała takie streszczenie najważniejszych rzeczy od doświadczonej w tym osoby!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna czapka :-) Rewelacyjny kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wzorek i piękny kolor:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)