Wzór jest bardzo przyjemny w robieniu, nie za łatwy i nie za trudny, można się go dość szybko nauczyć na pamięć i potem już zostaje sama przyjemność dziergania.
Kolejna zaleta, to że wzór oferuje wiele możliwości - ja akurat zrobiłam długi szal.
Na obu końcach ma tak jakby kaskadę, nie bez racji nazywa się Waterfall czyli wodospad.
Spływa sobie miękko w dół i wygląda super.
Poszedł na niego cały kłębek Malabrigo Lace w kolorze bardzo ciemno zielonym.
Piekny szal i perfekcyjne wykonanie
OdpowiedzUsuńWitam Cię Dagmaro:) A dzisiaj wpadłam na Twojego bloga;) Lubię manualne wygibasy , jestem świetna w szydełku, a teraz opanowuję drutowanie;) Wiesz - mamy identyczne fryzury:) Hihi. Piękne prace. Pozdrawiam Cię ciepło ze Szczecina. Kasia
OdpowiedzUsuńDagmaro!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję piękny szal i śliczny kolor taka butelkowa zieleń
Piękny ten szal zrobiłaś , Dagmaro. Aż mnie rozochociłaś , możliwe, że wykorzystam ten wzór.:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny szal!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Pomysle o nim.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny szal :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.