W zeszłym roku wymyśliłam sobie chustę. Najpierw małe elementy, a potem sposób, żeby je połączyć.
No i nazwałam ją Samarama, bo o tą ramę głównie mi chodziło.
Wzór rozpisałam, przetestowałam, opublikowałam. Chustę nosiłam z dużą częstotliwością, bo wyszła bardzo poręczna i podchodząca.
Pewnego dnia nie bardzo dawno temu (ale to pewnie pamiętacie), postanowiłam przetłumaczyć swoje wzory na polski. Zgłosiły się przemiłe trzy testerki i wykonały przepiękne prace. Oto one:
Chusta Izy z bloga Wrzosowe Dzierganki:
Chusta Dagy z bloga Marzenia z duszą:
I chusta Doroty, która bloga nie prowadzi (a szkoda, bo piękne rzeczy mogłaby pokazać):
Wzór po polsku jest już dostępny. Na ravelry, czyli TUTAJ. A jeżeli ktoś nie ma tam konta, albo nie lubi tam bywać, może skontaktować się bezpośrednio ze mną. Zapraszam :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających, życzę pięknego letniego weekendu i wspaniałych udziergów!
Chusty są prześliczne , kolory równiez , gratuluje pomysłu , jest super
OdpowiedzUsuńSuper ze test wypadł pomyślnie i ze jesteś zadowolona .
OdpowiedzUsuńDziewczyny się spisały.
Śliczne, delikatne chusty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Cudności - pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńChusty śliczne i świetnie przetestowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.