Najpierw machnęłam czerwoną, i tak mi się spodobało, że mam już drugą. W rzeczywistości zieleń jest dużo bardziej zielona, nasycona, ciemniejsza - taka typowo świąteczna.
Mam w planie jeszcze kolejne, co prawda Święta już blisko, ale może się uda!
Pozdrawiam wszystkich przedświątecznie zabieganych i zapracowanych :)
Świetne są te serwetki. Takie krzyżyki to ja lubię (oglądać oczywiście, z wykonaniem gorzej)
OdpowiedzUsuńJeju jak piknie. Mi przypadła do gustu czerwona. Śliczności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne! Aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńObydwie są śliczne i bardzo starannie wykonane. Kolorystycznie bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Dorota