wtorek, 14 lutego 2017

Koloru Koralowego :)

Dzisiaj całkiem świeżutka świeżynka :)
Rzadko mi się to zdarza, ale w sobotę skończyłam, w niedzielę dzień święty święciłam, w poniedziałek rano zblokowałam, a po południu machnęłam fotki.
A dzisiaj jest wtorek i chwalę się Wam tutaj :)


Mehmendira :)

Rzadko mi się też zdarza, żeby robić chustę na zamówienie :)
i wcale nie dlatego, że nie chcę,
jakoś tak po prostu wychodzi.

A tym razem zgłosiła się do mnie miła Pani, w dodatku z USA,
i poprosiła o chustę.

W kolorze koralowym.

Ucieszyłam się bardzo, bo akurat byłam na etapie 'pomiędzy' - marcowe wspólne dzierganie już właściwie przygotowane, nowe wzory w testowaniu, jeszcze nowsze w fazie koncepcji - i nic do dziergania na już.


Zaproponowałam Włóczki Warmii i Mirellę - akurat kończył się im zapas, ale koralowe dwa precle akurat jakby na nas czekały :)

Koralowy kolorek się spodobał, przyszedł szybciutko i wzięłam się do dziergania.


Bardzo fajna ta włóczka, kolor w miarę jednolity, ale nie do końca, merynos milusi i mięciusi, sama przyjemność!


Co prawda Mehmendirę robiłam z grubej włóczki w wersji zimowej, ale to taki uniwersalny wzór, że wersja wiosenna i cieńsza włóczka zupełnie mu nie przeszkadzają.


Poszedł cały jeden motek i drugiego ledwo, ledwo.
I teraz pracujemy nad koncepcją drugiej chusty, żeby tego drugiego motka nie zmarnować.
Plany są, żeby ta 'resztkowa' była w paski, i na razie wykonuję mnóstwo próbek, łączę kolory i ślę do Ameryki do zatwierdzenia :)


I przy okazji doświadczam na sobie różnicy czasowej, bo odpowiedzi czytam najczęściej rano po wstaniu :)
co jest bardzo miłe, tak na obudzenie mieć wiadomości.


Mehmendira tymczasem sobie wisi na plastikowej pani, i zachwyca mnie swoim kolorem.
Tak się jakby jarzy lekko, zwłaszcza w półmroku.


Szczerze polecam tę włóczkę, nie jest najtańsza, ale i nie może być - ręczne farbowanie + merynos nie mogą być w cenie akrylu.
A poza tym, na chustę wystarczy jeden motek :)
a już na pewno na marcową wydzierganą wspólnie - i to taka pierwsza podpowiedź tego, co za 2 tygodnie ;)


Pozdrawiam słonecznie!!!
dobrze, że to słońce łagodzi nocne mrozy, od razu robi się weselej!!!


ps. Marcowe podzierganie wspólne to NIE będzie Mehmendira :) Mehmendira już była :)



25 komentarzy:

  1. Piekna pod kazdym wzgledem, bede rozgladac sie, czy ktos wokol mnie bedzie nosila Twoja chuste:))))) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilla, rozglądaj! zwłaszcza w Kalifornii ;)
      pozdrawiam wzajemnie :)))

      Usuń
  2. Cudowna lekkość ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ewa! mogłam jeszcze mocniej zblokować, ale wydawało mi się, że za duża wyjdzie :)

      Usuń
  3. Prześliczna chusta, o kolorze nie wspominając. Taki uroczy i radosny:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! kolorek rzeczywiście przedni ;) wiosenny!

      Usuń
  4. Bardzo udany "minimalizm" we wzorze, bo akurat całą uwagę pochłania kolor. Znowu traf w "dziesiątkę". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Honorata! coś właśnie ostatnio minimalizm mnie opanował, kilka kolejnych wzorów mi wychodzi takich 'powściągliwych', włóczkę eksponujących :)

      Usuń
  5. Śliczna chusta, minimalizm zwracający uwagę wiosenną barwą i pięknym wykonaniem. Myślałam,że koral jest bardziej różowy,niż pomarańczowy,całe życie człowiek się uczy.Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak myślałam, bardziej czerwony / różowy, jak na pierścionku mojej babci.
      Ale okazuje się, że korale są różne bardzo :)

      Usuń
  6. Przepiękna chusta w przepięknym kolorze:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna! Kolor jest po prostu powalający! Napatrzeć się nie mogę :) Cudowny odcień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! nazywa się 'koralowy róż' :) choć na moje oko to raczej pomarańczowy :)

      Usuń
  8. Piękna :) widzę, że nie tylko pobiegłaś oglądać ale też skusiłaś się na zakup :) prawda, że Włóczki Warmii są super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! i kolorki, i jakościowo też :)
      skusiłam się całkiem poważnie, bo wzięłam ze wszystkiego po trochę na spróbowanie!

      Usuń
    2. Wróciłam...ślicznie tej chuście w tym kolorze ;) zaczynam żałować, że nie było mnie z Wami jak dziergałyście Mehmendirę.

      Usuń
  9. Kolor prześliczny, a w tej chuście jeszcze zyskuje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Mehmendire. W wersji gładkiej wygląda delikatniej. Kolor i całość bardzo mi się podoba. Pozdrawiam M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie było życzenie klientki - na gładko
      co mnie bardzo ucieszyło, bo wolę robić gładkie, za francuzem nie przepadam :)

      cieszę się, że lubisz Mehmendirę!!!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)