wtorek, 28 lutego 2017

Rosamunda, czyli marcowe 'Podziergajmy wspólnie'

Nadchodzi marzec, a wraz z nim kolejna edycja 'Podziergajmy wspólnie' :)
cieszy mnie bardzo, że formuła się sprawdza i że przybywa coraz więcej osób, które decydują się spróbować, nie zrażają trudnościami i wytrwale uczą się dziergać ażury :)))

W marcowej edycji - chusta wiosenna, taka na już albo za chwilę.
Zdjęcie jeszcze ze szronem na płocie, ale też i ze słoneczkiem coraz częściej i mocniej przyświecającym!


chusta nazywa się Rosamunda i bardzo to imię mi się podoba,
uważam, że tym razem trafiłam w dziesiątkę :)


Wiem, wiem,
wszyscy czekają, aż powiem, jaką włóczkę przygotować,
a ja oprócz jednego małego przecieku cały luty milczę ...

ale jest w tym milczeniu sens i metoda!

w przecieku podałam Włóczki Warmii i Mirellę - włóczka idealna!

A oprócz Mirelli - każda skarpetkowa! no może nie każda, te najbardziej pstrokate mogą się nie sprawdzić.

lub cokolwiek naturalnego, co Wam serce dyktuje, parametry mniej więcej 400m na 100g.
i to 400m wystarcza na taką nie bardzo dużą Rosamundę.

i gdzie ten sens i metoda? spytacie
ano w tym, że marzec to Sockalicious u Dropsa, a to oznacza 25% zniżki na skarpetkowe!!!




Co więcej, Rosamunda wcale nie musi być jednokolorowa!
Może być średnio pstrokata, samopaskująca się lub nawet ze srebrną nitką albo koralikami.

W tej edycji pełna dowolność i brak ograniczeń :)




Efekt zwiewności, delikatności i przezroczystości uzyskujemy robiąc na grubszych drutach i potem blokując dość energicznie.

A robi się Rosamundę na tych grubszych drutach idealnie prosto!
to jest chusta łatwiejsza od poprzednich, i jeżeli ktoś ma opanowane prawe i lewe - na pewno da radę ją wydziergać!!!

No i poza tym - jest grupa, jest wsparcie, jest pomoc i zachęta :)


Ale to nie koniec atrakcji przewidzianych na ten miesiąc :)
Rosamunda to dopiero początek!

Punkt drugi nazywa się KONSTANCJA :)



Takie zdjęcie na początek dla wzbudzenia ciekawości.

Po co Konstancja?
Gdyż okazuje się, że jest dużo osób, które dziergają błyskawicznie, kończą chustę i czekają, co dalej.
A że są to często osoby, które dopiero zaczynają uzależnienie od chust i ażurów, więc tym bardziej ręce je świerzbią i coś by tam jeszcze machnęły.
Z drugiej strony, jako początkujące, nie do końca mają już odwagę na pełną niezależność i zupełnie samodzielne dzierganie bez wsparcia, a grupa zapewnia poczucie bezpieczeństwa.

I właśnie dlatego w marcu jest jeszcze druga chusta :)
nieco podobna, nieco inna, równie prosta i przyjemna w dzierganiu.

tak żeby wszyscy nabrali wprawy i odwagi, zanim przyjdą trudniejsze udziergi :)
(ale o tym milcz, serce moje, i nie wyprzedzaj faktów!)




Przy Konstancji wybór włóczki jest podobny,
kolor jednolity, pstrokaty, samopaskujący się - na cokolwiek Wam przyjdzie ochota!
grubość włóczki może się wahać od 260 do 420m na 100g, oczywiście orientacyjnie, nie są to liczby niepodważalne,
i pójdzie tej włóczki trochę więcej niż 100g, czyli potrzeba albo 2 motki po 100g, albo 3 po 50g.

Super nada się na przykład Inga z Włóczek Warmii, zresztą oceńcie same - kolor lilie wodne :)
(w tym tygodniu mają być uzupełnione zapasy, wiec może warto jeszcze chwilę poczekać z zakupami?)




Albo skarpetkowa w paski :)




A trzecia atrakcja to nagroda :)

Będą nią moteczki Mirelli od Włóczek Warmii, kolory do wyboru przez trzy zwycięskie dziewiarki!

Mirelki mają tak cudne kolorki, że przyjemność wybrania tylko jednego może być mocno frustrująca :)
Prawda?



Tak więc:

Zadanie na dziś wieczór -
robimy przegląd zasobów własnych i zasobów cudzych, i wybieramy włóczki :)

Zadanie na jutro -
sprawdzamy wszystkie terminy, zasady i inne informacje odnośnie tej edycji na grupie (standardowo pierwszy przypięty post)

Zadanie na marzec -
dziergamy chustę dla siebie,
potem drugą,
następnie rozglądamy się wokoło i obmyślamy dla kogo będzie trzecia,
i czwarta,
dla kogo piąta już nie musimy rozmyślać, bo ktoś się o nią grzecznie przymawia,
a przy szóstej grzecznie odmawiamy.
Bo już zbliżał się będzie kwiecień i druty będą potrzebne na nowy udzierg !!!

Dobry plan???

Pozdrawiam serdecznie bardzo!!!







21 komentarzy:

  1. Ładne obydwie, pierwsza dla mnie, a druga dla szwagierki, bo się domaga. Kupowałam już w sklepie Włóczki Warmii, ale Mirelli nie miałam. Pora wypróbować, ale jaką wybrać, jak wszystkie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że decyzja 'co dla kogo' błyskawiczna!!! dużo przyjemności przy wybieraniu włóczki!!!

      Usuń
  2. Fanką ażurów nie jestem, ale może tym razem się podejmę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest taki trochę 'minimalistyczny' ażur :) zachęcam!!!

      Usuń
  3. Ojeju! Śliczne wiosenne chusty wyjdą z tych wzorków:) Teraz tylko trzeba zrobić to, co najmilsze, ale zarazem i najtrudniejsze - wybieranie włóczek. Strasznie się cieszę na marcowe wspólne dzierganie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło, że chusty Ci się podobają!!!
      dobrej zabawy przy wybieraniu włóczek :)

      Usuń
    2. Muszę ich zrobić kilka, bo jakoś marzec obrodził u mnie w rodzinie urodzinowo-imieninowo, także szybko zabiorę się do dziergania! Pierwsze solenizantki już 8 marca! Mam nadzieję, że zdążę...:D Druciki już rozgrzewam, a i włóczkę dropsa na początek jakąś mam. Zamawianiem następnych będę się delektować i robić i robić i robić... Hm... nie ma nic lepszego niż taka twórcza perspektywa... aż się rozmarzyłam;) Tylko nie wiem, czy to do końca jest normalne hehhehe;)

      Usuń
    3. To JEST normalne, powtarzajmy sobie to codziennie i twardo się tej wersji trzymajmy, nie dając się niczym zmącić!!!

      Usuń
  4. Ale będą wspaniałe chusty. Bardzo ciekawy ten wzór.
    Będę podgladać, co powstanie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!! a może się skusisz?
      pozdrawiam wzajemnie :)

      Usuń
  5. Właśnie mam skarpetową kolorową i tak sie zastanawiałam czy mi sie uda coś innego z niej zrobić :) moze 5 nie zrobię, ale jedna/dwie na pewno :)
    miłego dnia życzę i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli dobrze trafiłam :)

      przyjemnego dziergania!!!

      Usuń
  6. Miły,pracowity marzec chustowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a bo to taki miesiąc, że najlepiej siedzieć w domu i patrzeć przez okno, a nie wychodzić :)

      Usuń
  7. Pierwsza jest w Głogówku, druga w Warszawie, trzecia we Lwowie - więcej gości nie przewiduję no to następna musi być moja!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podobają mi się te chusty i będę próbowała je zrobić ale z jakim skutkiem to się dopiero okaże:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj wiem coś o tym ...jak robiłam zakupy kolorki mirelki są boskie ��. Więc nagroda cudna i chusty prześliczne�� jest o co po walczyć��. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te chusty marcowe wybrałaś! Na razie nie mam znowu takich mocy przerobowych, ale jak się uwinę, to może dam radę wydziergać jedną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne chusty! Jestem póki co bardziej szydełkowa, ale mam nadzieję w najbliższym czasie wydrutować jakąś chustę dla siebie ;) Pozdrawiam :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie! teraz na początku często są takie łatwe chusty na 'ośmielenie' :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)