niedziela, 10 sierpnia 2014

Kropeczka

Przede wszystkim dziękuję Wam za słowa pokrzepienia i pociechy, test chusty rozwija się bardzo dobrze, nie bardzo mógł zastartować, ale już wszystko gra!!!

Kropeczkę skończyłam już w czwartek, ale okazało się, że mam kłopoty z blokowaniem. To znaczy nie z samym namoczeniem i wysuszeniem czapki, tylko z zabraniem się do tych czynności.
Dlatego prezentacja dopiero dzisiaj.


 Pierwszą myśl miałam, żeby modelkę sfotografować w jakichś ciekawych plenerach, ale doszłam do wniosku, że zieleń i kwiaty nie pasują do zimowej czapki. I są zdjęcia na tle ściany.


Czapka jest duża, tzw slouchy, dla kogoś z długimi włosami i grzywką, na mojej modelce, nie dość, że łysej to jeszcze w rozmiarze XXS, prezentuje się mniej korzystnie, zwłaszcza, gdy jej zjeżdża na nos.

Czapka według wzoru Maknety, robi się szybko i przyjemnie, może być wywinięta lub nie, a kolor najprawdziwszy jest na ostatnim zdjęciu.


Pozdrawiam serdecznie i gorąco :)

6 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)