piątek, 29 listopada 2013

Dla odmiany - krzyżyki

Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem, nie przypuszczałam, że moja lektura wzbudzi większe zainteresowanie, a tu proszę!
W Traugutcie najbardziej mnie interesował on jako człowiek, kiedyś już coś o nim czytałam, słyszałam, że był rozpoczęty jego proces beatyfikacyjny - rzadka rzecz u polityka, a jednocześnie to niezbyt pochlebne słowo - dyktator. Książką się nie zawiodłam (choć przyznam po cichu, że trochę opuszczałam fragmenty zbyt jak dla mnie polityczne), Traugutt jako człowiek okazał się być inspirujący.

A teraz robótka. Dziergam ten sweter i dziergam, jak to ze swetrem - powoli przybywa, więc na chwilę przypomniałam sobie inne talenty i wykrzyżykowałam takie coś:
Wykorzystałam reszteczkę czerwonej kanwy, 15x15cm, i reszteczkę muliny w kolorze prawie białym. Nie ma żadnego zakończenia/obrębienia na brzegach, ma się trzymać samo z siebie. Z tym, że raczej nie będę ryzykowała energiczniejszego prania.
Pozdrawiam wszystkich weekendowo!!!

2 komentarze:

  1. No proszę ile to talentów koleżanka posiada
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładniutka ta serwetka, kolorystycznie jak najbardziej świąteczna.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)